koniunkcja światów
Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: Poprzednia 1 2 3 Następna
Podobno Folke był wielokrotnie widziany na czele bojówki na południowo-wschodnim kontynencie. Większość jednak nie wierzy w te pogłoski. Popularne stało się mówienie, że Folke najwyraźniej ma złego bliźniaka, lub, że to Folke jest złym bliźniakiem.
Offline
Wiele osób twierdzi, że widziało Mi-Lu w północnych lasach południowo-zachodniego kontynentu. Jeśli jednak przeżył to czemu miałby się ukrywać?
Offline
Podobno na dalekiej północy Zandrii żyją włochate słonie
Offline
Mieszkańcy Murzasihle mają opinię najszczęśliwszych i najzabawniejszych ludzi na świecie
Offline
W Marchii, burżuazja i szlachta zaznajomiona w łacinie, a będąca wrogo nastawiona do Realunu, zaczęła nazywać tę krainę Errat Regna, od przekręconej nazwy ich monarchy, oznaczającej "Błędna Władza". Szczęśliwie przedstawicieli Marchii takich jest niewielu. Ponoć jednak, przytyk ten mocno zakorzenił się w mowie mieszkańców Bhumi ko Sinha (Dil'Rwygo).
Offline
We wszystkich krainach Jobbana mówi się o urodzinach znanej szarej eminencji Lego'ls która bezkarnie wpływa na ruchy wojsk małych państw. Podobno dygnitarze Kiranyaga właśnie wysłali najszczersze życzenia. Pewnie liczą na specjalne względy
Ostatnio edytowany przez Gessler (2020-05-07 19:13:13)
Offline
W Monarchii szepty chodzą wśród Kultu, że wyczuwalne są niezwykłe wibracje zwiastujące nadejście kolejnej Koniunkcji. Miałaby ona sprowadzić na Jobban pradawny lud Demiurga, osadzając go gdzieś na Suritanie. Dworzanie Pakaty są wobec takich plotek sceptyczni, mówiąc, że Przeznaczenie w swej mądrości nie pozwoli żadnemu ludowi przyjść do krain objętych sytuacją tak napiętą jak portki na pośladkach Folke.
Offline
Zawrzało na dworze Pakackim, gdy okazało się, że wybrany na nowego Taishōguna Arborii Histro Entai zauważył, że bardzo podoba mu się obecny kształt granic Radjańskich, przypominając na pierwszy rzut oka ośmiornicę. Taishōgun H.Entai podobno jest dobry w zauważaniu i utrwalaniu na pergaminie kształtow, jak mówią jego przyjaciele ze Zjednoczonego Cesarstwa.
Offline
Na zachodzie popularnym stał się żart na temat "gospodarzów" tego świata, którzy na wieść o przybyciu Radjów do Jobbana tak się przestraszyli, że pod stołem pakt wojskowy zawrzeć musieli. Strach pomyśleć, gdzie Trombowirat szukałby kolejnych sojuszników, gdyby Republika miała sprzymierzeńców? Potwory z białej wyżyny? Potwory mórz i oceanów? A może monarchia Realun?
Offline
Ponoć pomiędzy Galaktis Petra a Królestwem Kiranyaga ma mieć miejsce pewien spór graniczny – oba kraje mają mianowicie uznawać powierzchnie słońca za swoje rdzenne i prawowite ziemie, które w całości wchodziły w skład ich dawnych imperiów. Czy mowa o różnych słońcach, czy o tym samym w różnych okresach nie wiadomo, bo w końcu możliwość ich historycznych roszczeń nie będących prawdziwymi można od początku skreślić.
Offline
Podczas rozmów na Blót pamięci zauważono, że Galaktis Petra i Kiranyaga to jedyne państwa które nie wysłały oficjalnej odpowiedzi na zaproszenie nowych studentów do Ardenfurtu. Czyżby kraje te nie doceniały nauki?
Co ciekawe, podobno Galaktis Petra na obecnie trwającej Konferencji łaskawie zgodziła się na wysłanie swoich studentów aby uzyskali wyższe wykształcenie, lecz przedstawiciel Kiranyagi absolutnie zignorował temat. Ludzie żartują sobie, że królestwo podstępem wysłało studentów do Ardenfurtu obiecując im bezbronne wioski do spalenia, lecz gdy marynarze tylko spostrzegli mury Akademii przerazili się i zawrócili do swojego państwa. Ponoć do dziś wielu z nich miewa koszmary o książkach i nauce.
Offline
Szkodliwe plotki często pojawiają się wśród ludu. Niedawno nawet słyszano w Monarchii Realun o przedziwnej koncepcji jednego z bumelantów, który Jobban porównywał do szklanej kulki, na której różne kontynenty znajdują się oblane wodą. Mimo prób Wołchwów chcących obalić jego teorię pytaniami o spływanie wody z takowej kuli, nieuk ten powoływał się na to, że nogi są przez magiczną jakąś siłę trzymane przy gruncie. Ostatecznie stanął on przed Królem, który patrząc na mapę w czoło się popukał, i zwrócił uwagę bumelanta na to, że przecie mapa jest płaska, więc i świat innszy być nie może. Później wszyscy przy ognisku potwierdzili rację monarszą, a siewca błędnej idei spiekł się (ze wstydu, rzecz jasna).
Offline
Każdy kto był na ostatnich świętach wina opowiada fantastyczne historie o bogactwie tych ziem, o złocie leżącym na ulicach i płynnym złocie w postaci win słodzonych miodem, przy którym to wydobywane z ziemi blaknie
Galaktis Petra mając mocno mieszaną opinię wśród ludności świata zdobyło przydomek państwa Włóczni i Kielicha
Offline
W Marchii, wśród rdzennej ludności i burżuacji, narodziło się powiedzenie "Marudny jak Krzyżak", ponieważ te, w powszechnej opinii - nieroby, nie dość, że przez całe życie nie pracują, od początku do końca tegoż życia mają pełen dostatek oraz są, w powszechnym rozumieniu, najpotężniejszą kastą tego kraju o największej ilości przywilejów, to jeszcze narzekają jak ich się powołuje do wykonania ich jedynego, zasranego obowiązku - obrony własnych stołków i granic.
Ostatnio edytowany przez Xzyżowiec Światła (2020-05-13 23:57:47)
Offline
Kurhany fargblarskie stały się karykaturalną atrakcją do której ciągnie wielu ekscentryków z całego świata. Podobno można tam rozmawiać z duchami i ujrzeć Rzeź Fargblarską we śnie. Jeden z uczonych akademii twierdzi, że odbył nawet stosunek seksualny ze zjawą. Od tego czasu cierpi na bezsenność.
Offline
Niosą się plotki o tak żyznej delcie rzeki, że można z niej wyżywić pół świata. Mówią one o dalekim i dzikim zachodzie.
Offline
Ponoć w prywatnej korespondencji między Lordem Ugeheuerem, a Cesarzową Teikoku, ta ostatnia podpisywała się słowem "Meow". Nikt na dworze Bogini nie był w stanie zrozumieć co to tajemnicze słowo ma oznaczać, przez co zaczęto podejrzewać, że na korespondencję odpisywała inna osoba aniżeli sama Cesarzowa.
Offline
W skutek błędnego rozkazu doszło do incydentu granicznego między Murzasihle a sąsiednią prowincją. Patrolujący granicę wojacy omyłkowo zajęli kapliczkę położoną na cudzej ziemii.
Offline
Na ziemiach należących do Teikoku wielką sławą okrył się żołnierz kiryanackiego pochodzenia nazywany Yasuke. Podobno został awansowany na prywatnego ochroniarza jednego z wasali cesarza.
Offline
W niejednej portowej tawernie można usłyszeć, że Gremium na-znakomite sekretnie przewodzi nekromanckiej grupie okultystycznej.
Offline
Niektórzy zagraniczni studenci po powrocie z Ardenfurtu opowiadają o sekretnych spotkaniach profesorów z Nawigatorami. Część z nich mówi wręcz, że Nawigatorzy to w rzeczywistości nieumarłe konstrukty ardenfurckich uczonych.
Offline
Handlarze powracający z portów Zakonu Kielicha opowiadają o niezwykłych budowlach na wyspie i domach wydrążonych w litej skale. Ich architektura szybko zaczęła uchodzić za najoryginalniejszą na tym świecie.
Offline
Na laniańskich uniwersytetach trwa debata dotycząca definicji bestii i tego kiedy kończy się zwierzę a zaczyna monstrum. Studenci wyruszający na zagraniczne uniwersytety rozpowszechnili plotkę o tym, że jeden z rektorów jest tak zapatrzony w swoją wizję, że pobił studenta propagowanie definicji proponowanej przez konkurencyjny uniwersytet
Offline
Podobno doktor Heltsberg przeznaczył cały otrzymany grant na zakup realuńskiego miodu, radjlockiego piwa i galaktańskiego wina. A następnie by dokończyć badania sprzedał nerkę czarnoksiężnikom. Na pytania o prawdziwość tej historii (zadawane przez co odważniejszych studentów) odpowiada, że jak przyniosą mu taką beczułkę to może im dać w zamian trzustkę. Nigdy jednak nie zaprzeczył ani nie potwierdził.
Offline
Podobno Mi-Lu urzęduje teraz w Rochowicach jako namiestnik swojego nowego pana - potężnego nekromanty
Offline
Strony: Poprzednia 1 2 3 Następna